null

75 rocznica śmierci Hanki Czaki

Drukuj otwiera się w nowej karcie

Kiedy przed niespełna 13 laty na mapie Żoliborza pojawiła się nazwa nowej ulicy – Hanki Czaki, bardzo niewielu mieszkańców naszej dzielnicy było w stanie cokolwiek powiedzieć o jej patronce. Dziś jest jedną z najbardziej podziwianych postaci okresu niemieckiej okupacji w latach 1939 – 1945.

Kim zatem była ta młoda żoliborzanka, że pamięć o niej zachowała po dzień dzisiejszy żywą treść? Była młodą, pełną uroku dziewczyną, harcerką, cieszyła się życiem. Należała do pokolenia Kolumbów, pierwszego pokolenia Polski niepodległej. Pokolenia, dla którego postawy przez nas odbierane jako postawy herosów, były czymś naturalnym, oczywistym. Oni nie mieli poczucia niezwykłości czy nadzwyczajności. Dla nich nad wszystkim dominowało poczucie obowiązku, solidarności grupowej i wiara w sens tego co robią.

Hanka mieszkała na Żoliborzu w nieistniejącym dziś domu przy ul. Słowackiego 35/43. Urodziła się 11 stycznia 1922 roku. Gdyby żyła, skończyłaby przed miesiącem 97 lat. Ojciec jej był zesłańcem sybirskim i jednym z organizatorów Związku Strzeleckiego. Matka działała w Żeńskich Oddziałach Strzeleckich. Wyniosła zatem z domu głębokie patriotyczne wychowanie. W latach 1935-40 była uczennicą gimnazjum i liceum im. Aleksandry Piłsudskiej. Miała w sobie silnie rozwinięty instynkt społeczny. W tym czasie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej Samorządu Szkolnego i przybocznej w 8 Żeńskiej Drużynie Harcerskiej.

Tradycje tej szkoły kontynuuje po dziś dzień gimnazjum i liceum im. Stefanii Sempołowskiej. Ciekawe, że jest to szkoła o silnie rozwiniętym postawach uspołecznienia. To stąd wywodzi się najliczniejszy w dzielnicy wolontariat. To tu działała fundacja im. Martyny Wojciechowskiej, uczennicy, która potrafiła swym entuzjazmem zarażać całe otoczenie

W pracy konspiracyjnej Hanka Czaki od 1942 roku pracowała w Biurze Propagandy i Informacji Komendy Głównej AK. Aresztowana przypadkowo przez patrol niemiecki 5 stycznia 1944 roku z transportem bibuły została osadzona na Pawiaku. Poddana bestialskim torturom nikogo nie wydała. Rozstrzelano ją 11 lutego o świcie w ruinach getta wraz z grupą 35 kobiet. Piękne życie. Okrutna, tragiczna śmierć. Wzór odwagi i patriotyzmu.

Tragiczne są również losy rodziny Hanki. W dniu aresztowania córki po południu w mieszkaniu Państwa Czakich przeprowadzono rewizję. Skrytek z tajnymi dokumentami nie odnaleziono. Ale uczestników odbywającego się tam wówczas kompletu słuchaczy socjologii aresztowano wraz z rodzicami i ciotką Hanki. Zginęli wszyscy. Wieczorem do zapieczętowanego mieszkania włamał się Władysław Bartoszewski wraz z kolegą i odzyskali dobrze ukryte tajne dokumenty.

Dziś (13 lutego 2019) pod tablicą upamiętniającą Hankę Czaki zgromadzili się mieszkańcy Żoliborza, by oddać hołd młodej krajance, która w akcie najwyższej odwagi oddała życie. Cieszy fakt obecności młodzieży szkolnej. Jedenaście szkół wystawiło poczty sztandarowe a Stowarzyszenie Grupa Historyczna” Zgrupowanie Radosław” wystawiło wartę honorową. Zebrani w skupieniu wysłuchali m.in. wystąpienia burmistrza Pawła Michalca, który zwrócił uwagę na tragizm tej ofiary spełnionej u progu dorosłego życia. Maria Popielawska, zastępczyni burmistrza, podkreśliła związki Hanki Czaki z Żoliborzem. A pan Ryszard Pikuła, inicjator uroczystości, przedstawił węgierski rodowód rodziny Czakich osiadłych w Polsce za czasów Zygmunta Augusta.

75 rocznica śmierci Hanki Czaki
Zobacz galerię (12 zdjęć)
75 rocznica śmierci Hanki Czaki
75 rocznica śmierci Hanki Czaki
75 rocznica śmierci Hanki Czaki
75 rocznica śmierci Hanki Czaki
75 rocznica śmierci Hanki Czaki
75 rocznica śmierci Hanki Czaki
75 rocznica śmierci Hanki Czaki
75 rocznica śmierci Hanki Czaki
75 rocznica śmierci Hanki Czaki
75 rocznica śmierci Hanki Czaki
75 rocznica śmierci Hanki Czaki