Warszawskie zoo rozpoczęło tegoroczną akcję zbierania przysmaków dla swoich zwierząt. Każdy, kto ma ochotę włączyć się w tę inicjatywę, może codziennie dostarczać do zoo żołędzie, orzechy włoskie i orzechy laskowe.
Akcja trwa do momentu uzbierania: 2000 kg żołędzi, 200 kg orzechów laskowych i 200 kg orzechów włoskich. Kasztany, z uwagi na to, że zwierzęta ich nie jedzą, nie będą przyjmowane. Przysmaki można dostarczać codziennie w godzinach 7:00-19:00 przy wejściach do zoood strony ul. Ratuszowej i mostu Gdańskiego.
Opiekunowie zwierząt apelują, aby zwracać uwagę na stan i jakość przekazywanych orzechów i żołędzi. Powinny być suche, zdrowe i bez owadów, a orzechy włoskie bez zielonych łupin. Zoonie przyjmuje spleśniałych ani zgniłych, albo zanieczyszczonych ziemią nasion – mogłyby zaszkodzić zwierzętom i zepsuć resztę zbiorów.
Dla kogo te przysmaki?
Orzechy są przysmakiem papug i małp, szczególnie pawianów. Żołędzie natomiast jedzą żubry i jelenie sika, a podjadają nawet szympansy, bongo i żyrafy. Niedźwiedzie nie pogardzą ani żołędziami ani orzechami. Część zbiorów trafia do Ptasiego Azylu – ośrodka rehabilitacji krajowych ptaków. A nie wszyscy wiedzą, że żołędzie mogą być też świetnym lekarstwem dla zwierząt w razie zaburzeń trawiennych.
Edukacja
Misją warszawskiego zoojest ochrona przyrody realizowana przede wszystkim poprzez hodowlę zagrożonych gatunków oraz edukację ekologiczną. Akcja zbierania żołędzi i orzechów wpisuje się w działalność misyjną zoo, które na lekcjach i warsztatach, a także w mediach społecznościowych zwraca uwagę na to, że z żołędzi i orzechów korzystają również zwierzęta żyjące wokół nas. Żołędzie są przysmakiem sójek, wiewiórki też je zjadają, a dla jeleni, dzików i saren jesienny wysyp żołędzi to czas prawdziwej uczty.
Co roku warszawskie zooprzypomina, by podczas zbierania żołędzi, zostawiać ich część pod drzewami dla dzikich mieszkańców okolicy. Zwierzęta w zoo mają zapewniony pokarm przez cały rok, a ofiarowane żołędzie są dla nich jedynie urozmaiceniem. Natomiast żyjące w naszych lasach i parkach zwierzęta muszą poszukiwać sobie żywności same.